O tym jak zostałem pilotem na Grenlandii :-)

W czwartej części niekończącej się relacji :-):

a/ o tym jak zostałem pilotem i co robiłem w kabinie podczas lądowania;
b/ o najpiękniejszym widoku świata z drzwi namiotu;
c/ o lodzie co nie pęka;
d/ o historii lodowca;
e/ o tym dlaczego moja Mamiya pokazała mi figę z makiem;
f/ czy analog przezywa renesans na łodziach pływających wokół Grenlandii :-).

Zapraszam na streszczenie dwóch niesamowitych (dla mnie przynajmniej dni) z Fotograficznej Wyprawy marzeń – Grenlandia 2010. Zdjęcie prowadzi do relacji.